Strefa indyka - blog osobisty - strefaindyka.pl

logo Łukosz
blog firmowy

Źródło pochodzenia mięsa drobiowego – jak sprawdzić?

Najczęściej jest tak, że idąc do sklepu, nie zastanawiamy się, skąd to mięso w ogóle się wzięło na półce. To wielki błąd, ponieważ to, skąd mięso pochodzi, mówi wiele o jego jakości. Cieszy jednak fakt, że coraz większa liczba konsumentów – zwłaszcza tych młodych – naprawdę interesuje się źródłem pochodzenia mięsa znajdującego się na ich talerzach.

Dlaczego to takie ważne?

Jak się okazuje, aż 90% osób mieszkających na terenie Unii Europejskiej, chce mieć pełen dostęp do informacji na temat tego, jakie są źródła pochodzenia mięsa na ich talerzach. Taka liczba to wynik badań przeprowadzonych w ramach kampanii społecznej, która objęła teren całej Unii Europejskiej [1]. Jak się okazuje, czasami trudno jest się tego dowiedzieć.

Wycinek ceny z paragonu. 4,73 euro.

Skąd taka potrzeba? Wielu zwolenników udostępniania informacji o kraju pochodzenia mięsa argumentuje, że część z nich chce po prostu wiedzieć, czy dana sztuka mięsa pochodzi z UE, czy spoza niej. Duża grupa powołuje się na patriotyzm lokalny i chce kupować jedynie u sprzedawców pochodzących z ich krajów. W tym wszystkim chodzi jednak o zapewnienie konsumentowi poczucia bezpieczeństwa – konsument wiedząc, skąd pochodzi mięso, może sprawdzić procedury jakości i uzyskać pewność, że to co je, jest zdrowe.

Jak czytać etykietę?

W roku 2014 Unia Europejska wprowadziła rozporządzenie, w myśl którego wdrożono nowe zasady dotyczące oznaczenia pochodzenia świeżego, schłodzonego i mrożonego mięsa każdego rodzaju, w tym także drobiowego.

Kiełbasa sucha z indyka. Strefa indyka LukoszPrzepisy unijne mówią wyraźnie, że etykiety mięs przeznaczonych dla odbiorców w sklepach detalicznych i centrach handlowych, a także dla zakładów żywienia zbiorowego, muszą określać kraj hodowli, kraj uboju oraz kod identyfikujący partię mięsa – jest to odpowiedź na potrzeby konsumentów, którzy nie tylko interesują się, skąd mięso pochodzi, ale również są zainteresowani tym, jaką drogę ono przebyło.

Nie warto ryzykować!

Oczywiście można namiętnie czytać wszystkie etykietki i dowiadywać się, jaką drogą mięso trafiło do naszej lodówki. Można również zaufać polskim markom mięsnym takim jak Łukosz, które od wielu lat goszczą na polskich stołach.  Zapraszamy!

Przypisy:

[1] http://www.beuc.eu/can-we-trust-our-meat#3honestmeatlabels

Ułatwienia dostępu